Owego popołudnia, Bibi wybrała
się z zajączkiem Feliksem nad rzekę, żeby, za radą doktora Borsuka, nazrywać
liści jaskółczego ziela. Sok z jaskółczego ziela miał jej pomóc wyleczyć
odciski, jakich nabawiła się ostatnio przy pracy w ogrodzie.
Wyruszyła
więc do lasu nad rzeką, gdzie rosło ziele, a Feliks ofiarował jej pomoc, bo bardzo
lubił spacerować w tamtej okolicy. Chciał też, przy okazji, porozmawiać z Bibi
o czymś, co nie dawało mu spokoju.
Kiedy tak maszerowali raźno polną
drogą, Feliks zagadnął:
– Bibi chcę ci opowiedzieć o czymś,
co widziałem wczoraj. I choć od wczoraj ciągle
myślę o tej sytuacji, to nie mogę jej zrozumieć. Czy możesz mi pomóc?
– Tak Feliksie, z wielką
przyjemnością. Jeśli od wczoraj o tym myślisz, to musiało cię to bardzo
zainteresować - przyznała żyrafa
– Tak, tak. Powiem więcej – czuję
nawet niepokój, gdy myślę o tym. Zajączek wziął głęboki wdech i zaczął opowiadać.
– Wczoraj, gdy przechodziłem koło łasiczej nory, usłyszałem rozmowę mamy łasicy
z jej synem Miłoszem. Nie chciałem podsłuchiwać, po prostu, idąc usłyszałem, co
mówi Miłosz. A potem, też niechcący,
usłyszałem odpowiedź pani Ani – jego mamy.
–
Miłosz spytał mamę, dlaczego nie wolno
mu grać w piłkę cały dzień, choć tak bardzo to lubi. Pani Ania odpowiedziała na
to, że w życiu Miłosza jest teraz czas, by przyłożyć się do nauki. Wtedy Miłosz
zapytał, dlaczego trzeba się uczyć.
–
Wiesz Bibi, ja myślę, że on był naprawdę ciekaw. Jak usłyszałem to pytanie, to
bardzo zaciekawiło mnie, co mama mu odpowie. – Feliks zamilkł i przełknął
ślinę. Wziął wdech, ale nic nie powiedział. Bibi popatrzyła na niego z
czułością. Lekko kiwnęła głową i cicho powiedziała:
– Feliksie daj sobie czas.
Nigdzie nam się nie spieszy. Widzę, że to cię poruszyło, tak? Zajączek skinął
głową, a jego uszy nieco oklapły na pyszczek.
Usiedli
na trawie i milczeli przez kilka chwil.
Feliks
oparł główkę o ramię Bibi. Wziął wdech i kontynuował:
– Na pytanie Miłosza, jego mama
bardzo się zdenerwowała, aż chwyciła się za głowę i parsknęła. Wyglądała na
naprawdę oburzoną: miała zmarszczone brwi, kręciła głową, wzruszała ramionami. W
dodatku zaczęła krzyczeć! – Na samo wspomnienie zajączek się skulił.. – I wiesz,
co krzyczała? Bibi milczała i patrzyła w oczy Feliksa. – „O, cóż to za
pytanie!? Widział kto takiego mądralę! Jak to po co się uczyć!? Skaranie
boskie!!! UCZYĆ SIĘ TRZEBA, BO TAKIE SĄ ZASADY. I już koniec dyskusji! Wracaj
do książek!”
– Nie widziałem miny Miłosza, ale podejrzewam,
że mogło mu być smutno. I może tak jak ja nie zrozumiał, dlaczego mama się
oburzyła i w sumie, dlaczego trzeba się uczyć – westchnął zajączek.
– Zajączku, jeśli dobrze rozumiem, to było ci
trudno zrozumieć, dlaczego pani Ania tak gwałtownie zareagowała, tak? – Zapytała
Bibi
–
Jasne. W ogóle się takiej reakcji nie spodziewałem i co więcej, uważam, że Miłosz
zadał świetne pytanie i sam chętnie poznałbym na nie odpowiedź.
–
Chciałeś zrozumieć, dlaczego warto się uczyć, tak? – Zapytała żyrafa
–
Tak! A Ty możesz mi to wyjaśnić? – Zapytał
zajączek.
–
Powiem ci, co ja myślę i co jest w zgodzie ze mną. Wiesz, dla mnie nauka i zdobywanie wiedzy są
ważne, bo dzięki temu mogę lepiej rozumieć otaczający mnie świat. Jestem
zachwycona różnorodnością świata. Codziennie spotykam różne zwierzęta, rośliny,
przedmioty i gdy wiem, kto to lub co to jest, to mi to pomaga. Łatwiej mi się
wówczas odnaleźć w nowym otoczeniu. Co więcej, dla mnie dowiadywanie się nowych
rzeczy jest c i e k a w e! Jest tyle zagadnień,
krain, zjawisk, które mnie fascynują i które chcę poznać…!
Bibi
i Feliks długo jeszcze siedzieli i rozmawiali o rozwijaniu się, o poznawaniu
nowych rzeczy i o radości, jaka płynie z rozumienia świata. O nowych
możliwościach, które daje na przykład nauka
języków obcych, o radości z grania w gry, czy radości z grania na
instrumentach. Mówili o tym jak przyjemnie jest móc samemu przeczytać wybraną
książkę lub napisać list do przyjaciela.
Feliks
był tym wszystkim bardzo zaciekawiony. Ochoczo zadawała pytania i bardzo często
sam sobie na nie odpowiadał.
Bibi
i Feliks wybornie się przy tym bawili.
Pytania do rozmów z
dziećmi i rodzicami:
–
Przypomnij sobie trzy sytuacje, gdy coś cię ciekawiło i bardzo chciałeś uzyskać
odpowiedź na swoje pytanie. Mogą to być pytania zaczynające się od: „dlaczego?”,
„jak działa?”, „gdzie mieszka?”, „co?”, „skąd” itd.
–
Jak się czujesz, gdy dowiadujesz się czegoś zupełnie nowego?
–
O czym lubisz czytać? Jakie filmy najbardziej cię interesują?
–
Wymień trzy tematy (dowolne: np. kosmos, wulkany, moda itp.), które chciałabyś
w przyszłości lepiej poznać?
–
Jak sądzisz, co Feliks może powiedzieć Miłoszowi po rozmowie z Bibi o nauce i
zdobywaniu wiedzy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz