Moje doświadczenia pokazują, że
kiedy dbamy o innych, bo trzeba, powinno się, musimy czy należy
to na tzw. dłuższą metę robienie rzeczy dla innych nie sprawia przyjemności, a
wręcz może doprowadzić do oczekiwania wdzięczności lub do myślenia: że
przecież tyle dla nich robię. Rodzą się oczekiwania: mi też się należy...
czy powinni dla mnie robić…
Tym samym znika radość, lekkość,
spontaniczność robienia innym przyjemności, pomagania czy wspierania ich.
Tracimy radość działania bez oczekiwania wzajemności czy rekompensaty.
Zapominamy, że sam akt sprawienia radości innym w sposób spontaniczny i w
wolności jest przyjemny zarówno dla dawcy jak i biorcy.
Ja bardzo lubię pisać tego bloga
jak i bajki empatyczne dla dzieci (które wspólnie z Anetą szykujemy do
wydania). Piszę je nie dlatego, że wypada, że ktoś je pochwali i doceni (to są
miłe konsekwencje, lecz nie są motorem naszych działań). Piszę je, bo
lubię, bo tematy, które poruszam są dla mnie ważne i dzielenie się nimi spełnia
moją potrzebę inspiracji, wspierania i sensu. Lubię patrzeć na miny moich dzieci,
gdy czytam im bajki pisane z myślą o nich a także słuchać opowieści jak
odebrały bajki inne dzieci w szkole, w przedszkolu czy na zajęciach, które
prowadzimy. Czuję wtedy w moim sercu to ciepełko o którym pisze Bibi.
Zobaczcie jak to było z tą
lekkością i spontanicznością z Leśnym Zakątku.
***
Borsuk Maks przyszedł w
odwiedziny do żyrafy Bibi. Na tę okoliczność Bibi przygotowała herbatę mrożoną
i prażone pestki słonecznika. Wiedziała, że Maks bardzo, ale to bardzo je lubi.
Żyrafa lubi sprawiać przyjemność
swoim przyjaciołom – czuje wtedy takie miłe ciepełko na serduszko. Nie musi
tego robić – po prostu chce i to jest wspaniałe.
-Maks zapewne bardzo się ucieszy
z pestek-pomyślała Bibi.-Mina uradowanego i zaskoczonego zarazem gościa jest
niepowtarzalna – powiedziała sama do siebie żyrafa uśmiechając się od ucha do
ucha a może nawet od żyrafiego różka do żyrafiego różka.
W tym momencie do drzwi chatki
Bibi ktoś zapukał. Żyrafa podskoczyła z radości i czym prędzej otworzyła drzwi.
-Witaj Maks – powiedziała Bibi.
-Cześć Bibi – powiedziała borsuk
ochoczo wchodząc do chatki, a zaraz potem dodał –Wiesz, dzisiaj jest bardzo
gorący dzień. Całe moje futerko jest mocno nagrzane słońcem. Dobrze, że u
ciebie w chatce jest choć trochę chłodniej.
Maks podszedł do stolika i stanął
jak zamurowany. –O rety – wykrzyknął podskakując i robiąc fikołka w powietrzu
(dobrze, że Bibi ma wysoką chatką – w końcu jest całkiem dużą żyrafą) – Skąd
wiedziałaś, że marzyłem cały dzień o mrożonej herbacie i pestkach ze
słonecznika. Ja je uwielbiam!!!! Ach Bibi bardzo… najogromniej… albo może jak
stąd do księżyca i z powrotem tak ci dziękuję.
A Bibi stała obok i jej serce
bardzo się radowało. Czuła to ciepeł,ko w sercu i pomyślała sobie: - To
naprawdę wspaniałe przyczyniać się do szczęścia innych!
Pytania do rozmowy z dziećmi:
- Jak sądzisz jak się czuł Maks, gdy zobaczył herbatę i pestki? Nazwij jego uczucia?
- Jakie potrzeby Maksa zostały zaspokojone dzięki temu, że Bibi przygotowała jego ulubione smakołyki?
- Przypomnij sobie sytuację, gdy Ty sprawiłeś komuś radość?
- Co takiego zrobiłeś? Co powiedziałeś? Lub co przygotowałeś?
- Jaką minę miała osoba, której przyjemność sprawiłeś? Może narysuj ją!
- Jak Ty się wtedy czułeś wtedy?
- Jak sądzisz co sprawią, że robienie przyjemności innym jest miłe? Co może sprawiać, że jest to mniej miłe?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz