piątek, 3 października 2014

Co lepsze? Kopytka czy puchaty ogon?


Pewnego ranka, pan doktor Borsuk przyszedł do przedszkola, żeby opowiedzieć  o ciele i o zdrowiu. Mówił o tym, dlaczego warto szczotkować zęby, a także o tym, że zwierzątka różnią się od siebie, dlatego powinny dbać o zdrowie w różny sposób. Zdziwiło to bardzo jelonka Jasia. Nigdy wcześniej się nad tym nie zastanawiał, niby wiedział, że w przedszkolu są różne zwierzęta, ale nie zwracał na te różnice uwagi.  A przecież wiewiórki nie mają kopytek, tylko małe łapki i pazurki, i do tego bardzo puszyste ogonki. Wiewiórki wyglądają zupełnie inaczej niż jelonek czy lis.

W Leśnym Zakątku mieszka od pewnego czasu jaszczur Franek, który jest trochę podobny do jaszczurki, ale tylko trochę, bo ma też przyssawki na brzuchu i bardzo długą szyję. Jaś spojrzał z ciekawością na niego i myślał, że lubi Franka i cieszy się z jego długiej szyi, szczególnie wtedy, gdy piłka do gry w nogę wpadnie w krzaki i Jaś nie może jej stamtąd wydostać. Franek wciska wtedy swoja głowę na długiej szyi w krzaki i delikatnie chwyta piłkę w zęby. Długa szyja bardzo się przydaje!
Przydałyby się też ostre pazurki, takie, jakie ma Laura, żeby wspinać się po drzewach jak wiewiórka. Jaś zasmucił się: nie ma ani długiej szyi, ani pazurków, tylko kopytka. Nie może, jak Franek, wyłowić piłki z najgłębszej gęstwiny, ani śmigać po drzewach, jak Laura. I po co mu kopytka? Wydały się Jasiowi zupełnie bezużyteczne.
Nagle Jaś pomyślał, że skoro wiewiórka Laura może przestać go lubić, bo swoimi kopytkami nie umie nawet utrzymać orzecha, nie mówiąc o wspinaczce.  „Ach wiewiórka i jaszczurek mają fajne życie!” – Westchnął jelonek i zrobił smutną minkę.
-Jasiu wyglądasz na smutnego – zauważyła pani Ania przedszkolanka. – Czy mogę coś zrobić, żebyś poczuł się lepiej? – Zapytała
- Chyba nie - odparł zupełnie zrezygnowany Jaś. – No, chyba, że umie mnie pani zmienić w wiewiórkę lub jaszczura, albo jakieś inne fajne zwierzątko – powiedział Jaś, a gdy zobaczył zdziwioną minkę pani Ani, szybko dodał – Tak, wiem, że nie da się takiej zmiany zrobić. No, dlatego mam pecha to znaczy jest kiepsko, jestem smutny i nie da się tego zmienić.
-Jasiu –powiedziała ciepłym głosem pani Ania. – Z tego, co mówisz bycie wiewiórką lub jaszczurem wydaje ci się bardzo fajne. A możesz mi powiedzieć żebym lepiej zrozumiała, co jest takiego super w byciu wiewiórką lub jaszczurem?
- Wiewiórki mogą skakać po drzewach, każda gałąź jest dla nich dostępna. Mogą skakać z drzewa na drzewo i to bardzo szybko. Mają też puchaty ogon, który wygląda dostojnie. A jaszczur …..-Zamyślił się jelonek – jaszczur na długą szyję i może świetne gole strzelać główką, kiedy gramy w piłkę nożną, jest wytrzymały i silny, no i też może chodzić po drzewach. Ach….. Ja nic, taki sobie zwykły jelonek – powiedział Jaś.
- Hmmm, słyszę Jasiu, że z zainteresowaniem i podziwem przyjrzałeś się swoim przyjaciołom i widzisz, czym się różnicie.
- Tak, bardzo się różnimy. I oni maja lepiej, są bardzo ciekawymi zwierzętami.
- Ciekawymi mówisz? A czy ty jesteś ciekawym zwierzęciem?
- Nie jestem ciekawy…. – Jęknął Jaś.
- Czy to jest prawda, Jasiu? Czy to prawda, że nie ma w tobie nic wyjątkowego?- Jaś zastanowił się przez chwilę. Pomyślał, zamknął oczy, wziął głęboki wdech i powiedział:
- No tak sobie myślę, że ani Laura ani Franek, nie mają rogów, a ja mam. Mogę nimi odsuwać małe kłody, gdy przeszkadzają mi i innym chłopakom w zabawie.
- Świetnie!  Znalazłeś w sobie cechę, która jest bardzo pomocna. Czy przychodzi ci do głowy coś jeszcze?
- I jeszcze pamiętam, jak kiedyś, kiedyś, jakiś czas temu, kiedy mały lisek Olaf zgubił się w lesie, to właśnie ja usłyszał jego bardzo cichy płacz w wśród drzew. - Hmmm, no tak, to ja go usłyszałem. Potem Bibi powiedziała, że to, dlatego że mam świetny słuch i potrafię usłyszeć najcichszy szelest wśród drzew.
Po chwili Jaś pomyślał, że to nic takiego, to mała rzecz. Wiewiórki to dopiero potrafią robić niezwykła rzeczy: - Wspinanie i skakanie po drzewach. To jest coś! I do tego, wiewiórki mają puchate ogony!
- Czy to jest mała rzecz, usłyszeć małego Olafa wśród drzew? Czy pamiętasz jak był przestraszony i zziębnięty jak go znaleźliśmy? To dzięki tobie udało się znaleźć go tak szybko.
Jaś znowu się zamyślił: - No tak, ja mam uszy, które mogę nastawić w różnych kierunkach, żeby lepiej słyszeć dźwięki wokoło. To często pomaga, na przykład, gdy ktoś nie dosłyszy, co mówi do nas pani, to ja mu powtarzam. - Jaś wyglądał, jakby intensywnie myślał. Pomyślał właśnie, że kopytka są bez sensu, w ogóle nie pomagają a czasem wręcz przeszkadzają: - A po co mi kopytka? - Zapytał nagle.
- Ja nie mam kopytek, więc nie wiem, do czego można ich użyć, ale wyobrażam sobie, że jak się zastanowisz to przypomnisz sobie, kiedy ci się one przydają.
Jaś jeszcze długo rozmawiał z panią Ania. Dołączyły do nich inne zwierzęta z grupy i pani wymyśliła zabawę, w której zwierzęta szukały różnic między sobą, a potem każdy opowiadał jak wykorzystuje swoje cechy I znowu Jaś miał okazję zastanowić się, po co mu kopytka. Okazało się, że dzięki kopytkom i bardzo silnym nogom, Jaś może szybko biegać i przeskakiwać przez konary drzew. I jeszcze się nie zdarzyło, żeby się o nie potknął.
Rozmowa z panią i dziećmi pomogła Jasiowi zrozumieć, że każdy jest wyjątkowy. I mimo, że się różnimy między sobą, to mamy i cechy wspólne, i takie, których nikt inny nie ma.
- Bibi! Czy ty lubisz swoją długą szyję? - Zapytał Jaś żyrafę, gdy spotkali się na popołudniowym spacerze: - Czy ty lubisz siebie?
Bibi wzięła głęboki wdech, by sprawdzić, co się dzieje w jej sercu i w jej ciele, gdy słyszy to pytanie, po czym powiedziała:
- Tak, lubię. Lubię swoją szyję i lubię siebie - Jaś słuchał przyjaciółki uważnie -Dzięki mojej szyi widzę świat z góry i z bardzo daleka. To jest przyjemne i ciekawe. Mogę nosić bardzo długie, kolorowe szaliki i dzięki temu mogę zmieniać wygląd. Czy to jest odpowiedź na twoje pytanie?
- Trochę tak! -Odparł niepewnie Jaś.
- Co znaczy trochę?
- No wiesz, twoja szyja jest bardzo długa, ale nie możesz skakać po drzewach.
- Nie mogę, bo mam długą szyję, mam kopytka i jestem ciężka. Żyrafy nie skaczą po drzewach, to jest nasza cecha. Żyrafy chodzą po ziemi, poruszają się powoli i zjadają liście ze szczytów drzew.
- No właśnie. Ja jestem smutny i złości mnie, że nie mogę, jak Laura, wspinać się na drzewa. Ona ma lepiej niż ja.
- Ciekawi cię jak to jest siedzieć wysoko na drzewie?
- Tak, ja mam gorzej, bo nie umiem tego, co Laura.
-Wiesz, może spotkamy się z Laurą i poprosisz ją, by opowiedziała ci, jak to jest skakać po drzewach? -Jaś otworzył szeroko oczy na myśl o spotkaniu z Laurą. Laura była jego ukochana przyjaciółką i bardzo lubił się z nią spotykać. –TAK!. Zapytajmy ją czy pójdzie z nami na spacer. Bibi i Jaś zastali wiewiórkę w jej chatce. Ona i jej siostra Rozalka grały w grę Pędzące żółwie. Laura przerwała grę, gdyż już trzeci raz z rzędu wygrała i chętnie poszła z przyjaciółmi na spacer.
-Lauro!-Zaczął nieśmiało Jaś, gdy przechadzali się wśród starych dębów-Wiesz, ja nie potrafię skakać po drzewach. Jestem bardzo ciekawy jak to jest, a ty umiesz to robić doskonale. I tak ci tego zazdroszczę, bo myślę, że to jest lepsze niż mieć kopytka i tylko skakać przez konary drzew. -Laura spojrzała na Jasia ze zdziwieniem, bo nigdy wcześniej nie mówił, że jej czegoś zazdrości. Laura lubiła go bardzo i uważała, że jest wspaniałym przyjacielem. Nie zamieniłaby go na nikogo innego. Jaś mówił dalej.-możesz szybować wysoko nad ziemią. To musi być cudowne.
-Jasiu!-przerwała mu nagle Laura-Szybowanie jest super wspaniałe. Uwielbiam szybować.
-No właśnie! Ty to masz szczęście!-Jęknął Jaś.
-No coś ty Jaśku! Nikt w całym lesie nie ma tak wspaniałego nakrycia głowy jak twoja cała rodzina. Twoje rogi są imponujące. I tak bym chciała, żebyś mnie kiedyś na nich przewiózł-Powiedziała ciepłym głosem Laura i spojrzała błagająco na Jasia. A ten kiwnął głową potakująco.
Potem poszli wszyscy nad rzekę, by posiedzieć nad brzegiem i wygrzewać się w  słońcu.


Pytania dla rodziców i dzieci:
  • Czym według Ciebie są cechy? Zapytaj rodziców o definicję cechy?
  • Opisz 3 cechy, które lubisz w swojej mamie i 3 które lubisz w swoim tacie.
  • Czym różnisz się od swojego rodzeństwa, a czym od swoich kolegów?
  • Co w sobie lubisz? Jak to, co lubisz wykorzystujesz w zabawie, czy w innych sytuacjach?
  • Opowiedz innym, co w nich lubisz?





  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz