Ciekawą opinię o bajkach "Przyjaciele Żyrafy"
usłyszałam wczoraj.
-To bajki dla dzieci - pyta jedna osoba
-Tak i też dla dorosłych, którzy potrzebują "odrobić
swoją własną pracę domową" jako rodzic - odpowiedział znajomy, który
wspólnie z synem czyta te bajki.
Zastanowiła mnie ta opinia...
I od razu pomyślałam sobie tak: wspólnie z
dzieckiem, samemu jako rodzic -nie ważne jak- lecz istotne by wiedzieć jakimi wartościami chcemy kierować się w rodzicielstwie, jakie wartości chcemy przekazać swojemu dziecku.
Zastanowić się dlaczego mówię, to co
mówię i czy na prawdę chcę tak właśnie mówić i budować kontakt ze swoim
dzieckiem.
W naszej książce "Przyjaciele Żyrafy. Bajki o empatii" jest bajka
o dzieleniu się. Zaprasza do przyjrzenia się tematowi dzielenia z różnych stron. Pojawiają się pytania o możliwe uczucia, gdy
np. dzielimy się zabawką lub tez co wspiera chęć dzielenia się a co nie. a także, jakie pojawiają się uczucia, gdy
ktoś się czymś z nami podzieli?
Pod każdą bajka, także i pod tą przygotowałyśmy pytania w duchu coachingu do rozmów rodziców i opiekunów z dziećmi. To nie jest zamknięty zestaw pytań a jedynie zachęta do dalszej rozmowy o tym co było w bajce i jak zarówno rodzic jak i dziecko to zrozumieli, jakie mają w związku z treścią uczucia i potrzeby,
W bajce o dzieleniu zastanawiamy się z jaką motywację chcemy by dzieci (i wierzę też dotyczy to tez dorosłych) się kierowali, gdy się z kimś czymś dzielą
Niejednokrotnie słyszę zdanie kierowane do dziecka: "Podziel się proszę zabawką bo koledze czy koleżance będzie przecież smutno"
I tu pytania, które chcę sobie stawiać, gdy przychodzi mi
myśl „trzeba się podzielić”:
Jaką motywację chcę by miała osobą, która dzieli się swoją własnością:
- Czy może to być motywacja ze strachu np. przed odrzuceniem?
- Czy motywacja z miejsca „muszę, trzeba powinno się"?
- A może motywacja z otwartego serca – chęci sprawienia komuś radości?
- A może jeszcze inna?
A także dalsze pytania, które się pojawiają we mnie:
- Czy ja umiem powiedzieć na głos i otwarcie dlaczego nie chcę się podzielić i jak się z tym czuję?
- Czy mam gotowość przyjąć smutek drugiej osoby – z otwartym sercem, zrozumieniem i jednocześnie bez poczucia winy?
Od razu pojawił mi się w głowie taki obraz:
Nastolatek, od którego rodzice oczekują asertywności. Chcą by umiał odmawiać różnych „wyskoków” nawet jak
innym będzie po takiej odmowie "smutno". Chcą by postępował w zgodzie ze swoimi wartościami nawet jeśli taka postawa będzie niezgodna z głosem większości grupy.
I pytania, które się pojawiają, gdy myślę o tej scence:
- Na ile wspieram a może nawet uczę asertywności (adekwatnej do wieku oczywiście), gdy dziecko ma na razie np. 4-5 lat?
- Na ile pozwalam dziecku uczyć się konfrontacji ze smutkiem innych osób smutkiem i pokazuję rozmawiać na głos o tym co czujemy i co czują inni?
- Jak uczę moje dziecko świętować radość z podzielenia się zabawką choć może było to trochę trudne i wymagało zaufania, że ona do nas wróci za chwilę?
Takie tematy, ważne w naszym odczuciu, dla dzieci i dorosłych tematy poruszamy w naszych
bajkach. Bajki pokazują jak w różnych sytuacjach dnia codziennego rozmawiać z otwartym sercem, jak mówić o uczuciach swoich i potrzebach i także jak słyszeć i widzieć te uczucia i potrzeby u innych osób by dzięki temu budować relacje w oparciu o autentyczność i współpracę.
Jesteśmy ciekawe Waszych spostrzeżeń, uczuć a może i pytań
po lekturze książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz