Wiewiórka Laura dostała od Mikołaja zestaw dla dzieci do pieczenia ciastek i babeczek z małym wałkiem z drewna. Zostawiła w noc przed Mikołajkami, na parapecie, sok dla Mikołaja i babeczkę, którą upiekła, bo to były jego imieniny, więc w prezencie dla niego. Po cichu spodziewała się cukierków w zamian, a tu zestaw do pieczenia i cukierki. Ucieszyła się ogromnie:
-Hmmmm, ten Mikołaj to wie, co ja lubię. Wcześniej miała tylko obawę, że jakby Mikołaj chciał jej jednak dać prezent, to skąd wie, że w jej domu mieszka dziewczynka?
-Hmmmm, ten Mikołaj to wie, co ja lubię. Wcześniej miała tylko obawę, że jakby Mikołaj chciał jej jednak dać prezent, to skąd wie, że w jej domu mieszka dziewczynka?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz