poniedziałek, 2 września 2013

OJ TAM, OJ TAM - PRZECIEŻ TO NIC WIELKIEGO….

Bajka napisana dla Fundacji: "Rodzice Przyszłości"

Co roku podczas swoich urodzin, żyrafa Bibi liczy plamki na swojej dł...ugiej szyi. To prastary żyrafi zwyczaj. Jej przodkowie tak robili-dziadkowie oraz mama. W ostatnie urodziny Bibi wraz z przyjaciółmi naliczyła 2357 plam. W liczeniu pomagali: Szakal Zenon, Jelonek Staś i Jaszczur Franek i mimo to liczenie zajęło prawie całe popołudnie.. Zaczynali trzy razy …

 -To była dopiero robota! – pomyślałam Bibi.-Za pierwszym razem, gdy już zbliżali się do końca nagle Bibi kichnęła i z tego zaskoczenia zwierzęta się pomyliły. Musieli więc zacząć od początku. Za drugim razem przyjaciel Bibi-szakal Zenon, bardzo się starał by dokładnie wszystkie policzyć. Chodził więc dookoła szyi z lupą i bardzo dokładnie obserwował plamki. I taki był przejęty, że niespodziewanie potknął się i wylał na Bibi sok jagodowy. Bibi wyglądała jak pomieszanie żyrafy z psem dalmańczykiem[i]. -Byłam wtedy chyba najsłodszą żyrafą na świecie – pomyślała Bibi. Trzeba było przerwać zajęcie i wszyscy ochoczo udali się do strumyka na przymusową kąpiel. Było wspaniale! Zwierzęta świetnie się bawiły. Do liczenia wrócili po przerwie i dopiero za trzecim razem się udało. Plamek było dokładnie 2 3 5 7 !!!! Wiewiórka Laura zapisała tę liczbę w Pamiętniku Żyrafich Plamek – gdzie co roku zapisywane są ilości plamek żyrafy Bibi. Gdy Bibi była mała, jej mama zapisywała w nim ilości plamek, potem gdy nauczyła się pisać i czytać, Bibi sama mogła prowadzić „plamkową dokumentację”. Pamiętnik jest dla niej bardzo ważny.
 
Bibi pamięta doskonale swoje 4 urodziny. Była wtedy całkiem małą żyrafą. Często jadała owsiankę, piła soki i wodę, bo bardzo chciała być większa. Podczas czwartych urodzin, na jej szyi było 49 plamek. Mama policzyła je i powiedziała z radością: „Kochanie, w tym roku masz 49 plamek” Bibi podskoczyła z radości jak to zwykle czyniła, bo bardzo dużo plamek wyrosło na jej młodej szyi. A że była już całkiem wysoką żyrafą, uderzyła niechcący w…stół.
 
-AUA! Boli! Boli!-krzyczała Bibi.
 
Różki, uszy i głowa bardzo ją bolały, a łzy płynęły po policzkach. Ból był trudny do zniesienia, więc Bibi bardzo chciała żeby mama ją bardzo mocno przytuliła i pogłaskała. W takich sytuacjach to zwykle pomaga.
 
-Oj tam. Oj tam. To nic takiego-usłyszała Bibi za swoimi plecami głos cioci Zenobii, która przyszła w odwiedziny.
 
Bibi zacisnęła zęby, skuliła szyję i opuściła różki. W głowie jej piszczało i szumiało od uderzenia, była oszołomiona.
 
-Nie płacz Bibi. Jesteś dzielną żyrafą i nic ci nie będzie- słyszała głos cioci.
 
Jednak Bibi nie mogła przestać płakać. Dodatkowo zezłościła się na słowa cioci, mimo że bardzo ją lubiła. Bardzo cierpiała i chciała by mama ją już wreszcie przytuliła. Bardzo też chciała, żeby ciocia nic już do niej nie mówiła. Żyrafa powiedziała cicho i z rezygnacją:
 
-Boli mamooooo!. Przytul mnie…, po czym skuliła się chlipiąc cichutko.
 
Mama, która stała obok szybciutko przytuliła swoją szyję do szyi córki. Stały tak razem dłuższą chwilę. Serce Bibi powolutku uspokajało się. Czuła ciepło futerka mamy, bicie jej serca i to sprawiało, że była coraz spokojniejsza. Mama powiedziała:
 
- Bibi, wyobrażam sobie, że to było bardzo nieprzyjemne tak uderzyć w stół. To wyglądało na mocne zderzenie. Czy tak? – a Bibi potaknęła główką a łzy płynęły jej po policzkach.
 
Mama przytuliła swoją żyrafią córeczkę mocno a po chwili mówiła dalej: Domyślam się, że to mogło Cię zaboleć, tak? Chcesz byśmy przyłożyły aloesowy okład? Bibi nic nie odpowiedziała tylko kiwnęła głową na zgodę. Gdy mama przykładała okład Bibi powiedziała cichutko na ucho mamy, tak by tylko ona mogła to usłyszeć: -Wiesz mamo ja jeszcze bardzo, ale to bardzo się przestraszyłam i całkiem zapomniałam, że stół stoi tak blisko.
 
-Rozumiem kochanie –powiedziała mama Bibi – to faktycznie może być zaskakujące i przestraszające gdy niespodziewanie uderzamy głową i różkami w coś twardego.
 
-No właśnie – powiedziała mała żyrafka wycierając zapłakane oczy i nos. Czuła, że mama ją rozumie. Dodawało jej to siły i otuchy. A mama jeszcze czule dodała: -Będę cię córeczko przytulać poczujesz się lepiej, dobrze?
 
I już po malutkiej chwili wszystko wyglądało o wiele lepiej. Ta chwilka była naprawdę bardzo, bardzo malutka. Mniejsza niż Bibi, mama a nawet ciocia Zenobia się spodziewały. A Bibi pobiegła z radością do zwierząt na podwórku, żeby oznajmić że ma już 49 plamek na swojej żyrafiej szyi. Była bardzo szczęśliwa…
 
Pytania i zabawy dla dzieci i rodziców:
 
  •  Jak sobie wyobrażasz czteroletnią Bibi z 49 plamkami? Narysuj jej portret.
  • Wspólnie z rodzicami wybierzcie z listy poniżej uczucia, które mogła czuć Bibi, gdy dowiedziała się ze ma 49 plamek? (podkreślcie te które wybierzecie)
      • Radość
      • Zdziwienie
      • Rozczarowanie
      • Smutek
      • Złość
      • Spokój
      • Bezsilność
      • Zniecierpliwienie
      • Inne ………………………
  • Jak sądzisz jak Bibi się czuła, gdy usłyszała od ciotki Zenobii, „Oj tam, Oj tam – przecież to nic wielkiego….”? Wypisz możliwe uczucia?
  • Jak sądzisz dlaczego Bibi chciała żeby ciocia nic już nie mówiła? Co mogła czuć Bibi poza złością?
  • Jak Ty się czujesz, gdy np. wywrócisz się a ktoś z dorosłych lub kolegów powie Ci na przykład „już nie płacz, nic takiego się nie stało” lub „to nic wielkiego, takie małe zadrapanie”?
  • Wyobraź sobie, że Twoja koleżanka lub Twój kolega zgubił ulubioną kulkę szklaną, którą zawsze ze sobą nosił. Kulka była porysowana a nawet troszkę pęknięta. Dziecko jest bardzo smutne z powodu zguby. Co byś do niej lub do niego wtedy powiedział? Jak sądzisz jak się ta osoba czuje? Za czym tęskni? Czego pragnie?
 
[i] Chodzi o dalmatyńczyka jednak z ważnych dla siebie powodów brat żyrafy Bibi Szymek, gdy był mały, zmienił nazwę ‘dalmatyńczyk’ na ‘dalmańczyk’ i tak już zostało. Zarówno rodzina Bibi w Afryce jak i zwierzęta w Leśnym Zakątku używają już od lat nazwy dalmańczyk

2 komentarze:

  1. bardzo podoba mi się ta bajka, dziękuję za wzbogacenie mojego życia xxx

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo proszę w imieniu Asi i swoim:)

    OdpowiedzUsuń