środa, 30 października 2013

ROLE I ETYKIETY. KOLEJNA ODSŁONA.

Role i etykiety są ograniczające. Narzucają jeden rodzaj działania i zachowania. Wkładają nas w sytuacje, z których jako dzieci nie mamy wyjścia. Uczymy się ich-ról i zachowania-przez lata i potem jako dorośli przez lata się ich oduczamy, jeśli nam przeszkadzają. Ostatnio usłyszałam od pewnej terapeutki, że kobieta przez lata uczy się od swojej matki zachowania i sposobu myślenia przez nią narzuconego. Wszystko z troski i chęci zadbania o swoje dziecko. I przez lata matka szyje, a córka zakłada na siebie płaszcz uszyty z przekonań i opinii swojej matki. Wyobraź sobie, że zakładasz płaszcz: jeden rękaw, potem drugi, następnie zapinasz kolejne guziki, aż pod samą szyję. Nie wszystko w płaszczu jest brzydkie, możesz lubić tkaninę, albo kolor płaszcza. Ale płaszcz może być za długi albo mieć ohydne guziki a podszewka się podarła? Bywa, że zmiana płaszcza czy jego zdejmowanie jest trudne. Otoczenie i my sami przyzwyczailiśmy się do niego.
Dzieci, z racji tego że są małe i są dziećmi-małymi ludźmi, nie mają zasobów i doświadczenia, aby wybierać co jest dla nich dobre. Dla dziecka, słowa rodzica są ważne, jedynie słuszne, jedynie prawdziwe. Dzieci nie znają innego świata niż ten pokazany i wyuczone przez rodziców. Rodzic, fizycznie jest większy, wie lepiej, narzuca i wytycza ścieżki. Dlatego też, słowa rodzica tak mocno zostają w świadomości i podświadomości dziecka.
W analizie transakcyjnej (teoria wg. Eric Berne) na osobowość człowieka składają się części: RODZIC, DOROSŁY i WEWNĘTRZNE DZIECKO. Rodzic to taka część osobowości, która dzieli się na rodzica opiekuńczego (normy i zasady, którymi się kieruję, w tym to, co w moim odczuciu służy mojemu dziecku) i rodzica krytycznego (krytyk wewnętrzny). Wewnętrzne dziecko to kontakt z emocjami, doświadczenia z dzieciństwa, wspomnienia i emocje zbierane przez lata. Zaniedbane i odcięte w nas Dziecko powoduje brak kontaktu z emocjami i potrzebami, ale też z kreatywnością, spontanicznością, radością. Dorosły jest tym poziomem w nas, który integruje potrzeby Dziecka i Rodzica (opiekuńczego), a następnie komunikuje je na zewnątrz. Komunikacja  z poziomu Dorosłego pozwala budować postawę kluczową w analizie transakcyjnej: Ja jestem OKEY. Ty jesteś OKEY. W moim odczuciu, postawa NVC która, uznaje potrzeby wszystkich istot na ziemi jako takie same i równe, jest tym samy czym złożenie i postawa u Berne’a Ja jestem OKEY. Ty jesteś OKEY.  
 
 
 
Transakcja rodzic-dziecko
 
Wracając do etykiet i ról, to ograniczają one wybór zachowania, nie pozwalają reagować inaczej niż zwykle, inaczej niż jest przyjęte i uznane, inaczej niż pozwalają rodzice czy społeczeństwo. Etykiety i role, z założenia pozbawiają nas wyboru, uczą reakcji automatycznych. I tak na przykład, dziecko w złości wyraża swoje potrzeby, być może potrzebuje więcej czasu na skończenie ulubionej zabawy i nie umie/nie chce szybko i od razu położyć się spać. Być może, potrzebuje umówić się na 5 dodatkowych minut, by położyć swoje zabawki spać albo aby rodzice obiecali mu, że jutro też będzie mogło pobawić się w to samo.  A może dziecko złości się, bo bardzo chce coś powiedzieć a dorośli go nie słuchają. (Nie ukrywam, że przykłady w tym wpisie, mogą być jednostronne i uznające potrzeby dziecka bardziej niż rodzica, ale to po to by naświetlić treści, które chcę przekazać). I co może się wydarzyć? Dziecko może usłyszeć od dorosłego: „Jesteś złośnicą/złośnikiem i beksą. Nie wolno się złościć. To brzydko!” W takiej sytuacji dziecko uczy się, że złość jest zła, a do tego ono-dziecko jest beksą. Mama lub tata nie lubią, gdy dziecko się złości i płacze, bo to brzydko. Rodzice nie lubią takiego zachowania.
Zdań które wtłaczają, oceniają czy etykietują można przytoczyć wiele: ‘Chłopki nie płaczą.’ ‘Beksalala!’ ‘ Leniuch’ ‘Gapa’ ‘Grzeczna dziewczynka/chłopiec’ ‘ Jesteś dzielny/dzielna’ i wile innych. Być może ty, drogi czytelniku, masz swoje zdania zasłyszane i przyjęte w dzieciństwie. Etykiety i role przyklejają się do nas. Stają się głosem krytycznego rodzica czyli wewnętrznego krytyka, który jest po to by przypominać nam o tym, co trzeba czego nie wolno, co wypada i co musimy.
                                                                        ***

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz