Co to jest ten szacunek?- zastanawiali się: 9-cio letnia
dziewczynka i jej 4,5-letni brat.
Wikipedia podaje, że szacunek to m.in.
poważanie, uszanowanie, poszanowanie, respekt, atencja, estyma, pokłon i
uznanie. To dla tej dwójki to zupełnie niezrozumiałe. A czy my, jako
rodzice, wiemy co to jest szacunek? Kto ma uznawać co? Komu dajemy
atencję? Kiedy należy uszanować i kogo?...
Oto fragment bajki o szacunku, która powstała dzięki rozmowie z dwójką wspomnianych dzieci. Zapraszamy do lektury:)
***
Historia
opowiada o tym, jak w przedszkolu jaszczur Tadek zabrał swojej
koleżance, wiewiórce Laurze, ulubioną lalkę Anię. Jaszczur podrzucał
lalkę i nie chciał jej oddać, na co zła i zaniepokojona Laura,
powiedziała mu, że jest głupi. Nie chciała go uderzyć, bo wiedziała, że
tego się nie robi, ale bardzo chciała mu pokazać co myśli o tej
sytuacji. Zdenerwowana zachowaniem Tadka i reakcją Pani w przedszkolu,
Laura przychodzi do Bibi, aby porozmawiać o szacunku. Oto fragment ich
rozważań:
(...) Jeszcze głośniej na niego się wydarłam, że jest okropnie głupi…. –
kontynuowała wiewiórka
-I co wtedy oddał? – dopytywała
Bibi.
-Też nie! – powiedziała Laura.-Co
więcej, wtedy przyszła Pani i powiedziała, że dla niej ważne jest byśmy się
wzajemnie w przedszkolu szanowali. Poprosiła Tadka by oddał mi Anię, bo może mi
być smutno, gdy ktoś bez mojej zgody się nią bawi. Potem mnie zapytała czy
zechciałabym przeprosić Tadka, bo zapewne jest mu smutno, gdy słyszy moje
słowa.
Wiewiórka wzięła głęboki wdech i
napiła się herbaty. Po chwili mówiła dalej:
- Bibi, ja uważam, że szanowałam Tadka. Nie kopnęłam go ani nie walnęłam, choć miałam na to wieeeelką ochotę. Powiedziałam mu tylko samą prawdę, że jest głupi, bo zabrał mi moją ukochaną Anię. Nie rozumiem, dlaczego Pani mówiła mi o szacunku, skoro ja nic złego nie zrobiłam. Jak to jest z tym szacunkiem? O co tu chodzi? Możesz mi jakoś to wyjaśnić, proszę? To nie sprawiedliwe. Nie chciałam przepraszać Tadka, bo byłam na niego bardzo zła, a nic mu nie zrobiłam. – Laura patrzyła na Bibi pytająco.
- Bibi, ja uważam, że szanowałam Tadka. Nie kopnęłam go ani nie walnęłam, choć miałam na to wieeeelką ochotę. Powiedziałam mu tylko samą prawdę, że jest głupi, bo zabrał mi moją ukochaną Anię. Nie rozumiem, dlaczego Pani mówiła mi o szacunku, skoro ja nic złego nie zrobiłam. Jak to jest z tym szacunkiem? O co tu chodzi? Możesz mi jakoś to wyjaśnić, proszę? To nie sprawiedliwe. Nie chciałam przepraszać Tadka, bo byłam na niego bardzo zła, a nic mu nie zrobiłam. – Laura patrzyła na Bibi pytająco.
Bibi podrapała się po różkach i
na chwilę się zamyśliła. Widać było, że opowieść Laury poruszyła ją. Żyrafa zastanawiała się jak najlepiej
wyjaśnić Laurze temat szacunku. Bibi czuła, że to ważny temat i chciała by
Laura ją zrozumiała.
-Lauro, widzę, że to co się
wczoraj wydarzyło, bardzo Cię poruszyła. Bawiłaś się Anią i nie podobało Ci się, gdy Tadek, bez Twojej zgody,
zabrał Ci lalkę. Zależało Ci by Ania do Ciebie wróciła. Nie chciałaś zrobić krzywdy
Tadkowi, ale chciałaś mu powiedzieć co myślisz o nim, dobrze to zrozumiałam? –
spytała żyrafa
-Dokładnie! Chciałam odzyskać
Anię i wyjaśnić temu Tadkowi, że mi się ta sytuacja nie podoba. No i że jest głupi!
– dodała Laura
- Lauro chciałaś by Tadek
dowiedział się jak się czułaś w tej sytuacji, tak? – zapytała Bibi
-Tak!
-To jak się czułaś Lauro?
Wiewióreczka
zaczęła się zastanawiać i powiedziała:
- Byłam bardzo, ale to bardzo zła. I smutna. A
potem byłam też zniecierpliwiona. Chciałam bawić się Anią, bo to moja ulubiona
lalka. Bałam się, że Tadek ją zepsuje. On mnie nie słuchał! Krzyczałam coraz
głośniej, bo chciałam, żeby mi oddał lalką!
NATYCHMIAST! I JUŻ!- Laura machała łapkami. Miała zaciśnięte piąstki. Jej
buzia wyrażała złość! –Myślałam, że jak mu powiem, że jest głupi to mi odda
lalką od razu!– wyjaśniła Laura. Wiewiórka zamilkła na chwilę. Wzięła głęboki
oddech i wygodnie usadziła się na fotelu.
- A jak się czujesz teraz Lauro? – spytała dalej Bibi
-Nadal jestem trochę zła na Tadka
i nie rozumiem, co z tym szacunkiem, ale czuję się jakby lepiej. Jest mi lżej w
sercu. Czuję spokój. Moje uszy i szyja są rozluźnione. (...)
Po chwili Bibi
dodała:
- Zastanawiam się co czuł wczoraj
Tadek? Może zastanowisz się ze mną? Chciałabyś Lauro? – zapytała wiewiórkę
Bibi. Zdziwiona nieco Laura zgodziła się a Bibi mówiła dalej- A jak sądzisz co
mógł czuć Tadek, gdy usłyszał, że jest głupi?
-Nie wiem – odparła szybko wiewiórka-Przecież
wiedział, że źle robi! Co innego miałam mu powiedzieć!? Dodała Laura
nadymając nieco policzki.
-Aha! Czyli ważne dla Ciebie było
by Tadek usłyszał co czujesz? Potrzebowałaś odzyskać lalkę i prosiłaś by ją
oddał. Ale byłaś bardzo zła, więc powiedziałaś, że Tadek jest głupi!
-Dokładnie tak! – potwierdziła
Laura.
-Co
prawda, nie mogę mieć pewności, ale moje żyrafie serduszko podpowiada mi, że
Tadek być może inaczej odebrał Twoje słowa. Na podstawie słów „Jesteś głupi” nie domyślił się co
czujesz i co jest dla ciebie ważne. Gdybym miała jeszcze spróbować zgadnąć jego
uczucia i potrzeby, to mogłabym domyślać
się, że on też był zły i smutny. Może chciał zwrócić na siebie Twoją uwagę, bo
chciał się z Tobą bawić? Tylko przez swoje zachowanie zezłościł Cię, zamiast
pokazać Ci swoje uczucia i potrzeby...
Być może ta lektura pozwoli nam odpowiedzieć sobie na pytanie: Czym jest dla mnie szacunek? Zdradzimy tylko, że w dalszej części bajki, Bibi i Laura znajdują swoją odpowiedź.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz